AZS Uniwersytet Warszawski kolejnym rywalem FC10. Mecz już w niedzielę, "gramy dla Was, gramy dla Zgierza"

88198435_603877557009513_5895659890201853952_o

Już w niedzielę, 8 marca Football Club 10 Zgierz rozegra kolejny mecz w ramach I Ligi Futsalu. Tym razem rywalem podopiecznych Marcina Karasińskiego będzie AZS Uniwersytet Warszawski. Początek spotkania o godzinie 17:00.

Trzynaście punktów w ligowej tabeli dzieli FC10 Zgierz i AZS Uniwersytet Warszawski. Zgierzanie aktualnie plasują się na piątej pozycji, natomiast warszawianie są wiceliderem. Warto jednak dodać, że AZS ma tyle samo punktów, co pierwszy w stawce Team Lębork i jeden mecz rozegrany mniej.

W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami zdecydowanie lepsi byli zawodnicy z Warszawy, którzy we własnym obiekcie wygrali 7:2. Jednak jak mówi trener AZS, Maciej Karczyński, rewanż na pewno będzie o wiele trudniejszy.

- Pierwszy mecz nie był do końca takim łatwym, jak mogłoby się wydawać. Drużyna ze Zgierza to dobry zespół. Bardzo groźny i nieobliczalny. Moim zdaniem przed swoją publicznością w rewanżu będzie chciała wygrać. To będzie bardzo trudny pojedynek dla nas - mówi Maciej Karczyński, trener AZS. - Do każdego pojedynku podchodzimy z pokorą. Uczulam swoich zawodników, że musimy koncentrować się na naszych założeniach i swojej grze. Stosuję zasadę: praca, pokora i cierpliwość. W rewanżu będziemy mieli ciężko. Wiem, że FC10 Zgierz u siebie jest bardzo groźny. Bać się nie zamierzamy, ale podejdziemy do rywali z pokorą i szacunkiem. Naszym specjalnym planem w tym sezonie jest walka w każdym meczu o zwycięstwo. Przyjedziemy zmotywowani i nastawieni na dobre widowisko. Dlatego zapraszam kibiców aby przyszli do hali i dopingowali swoich pupili. Mam nadzieję, że wygra futsal.

Z szacunkiem do rywala, ale też z wolą zwycięstwa do spotkania podejdą gospodarze, którzy cały czas liczą się w walce o ligowe podium na zakończenie sezonu.

- Oczywiście trzeba mieć szacunek do zespołu z Warszawy, który wygrał już dwanaście meczów. Mają najszczelniejszą obronę w lidze, więc szczególnie nie będę musiał motywować chłopaków na ten mecz. Mam nadzieję, że zagramy odpowiedzialnie, a sytuacje powinny się pojawić. Także wynik zostanie sprawą otwartą. Gramy u siebie i mam nadzieję, że sprawimy swoim kobietom, a także tym, które pojawia się w hali, prezent z okazji ich święta. Gramy dla Was, gramy dla Zgierza - powiedział Marcin Karasiński, trener FC10 Zgierz.

Jakim wynikiem zakończy się mecz? Przekonamy się już w niedzielę. Zapraszamy kibiców do wspierania zgierzan. Na tych, którzy zdecydują się przyjść do hali przy ul. Wschodniej 2 czekać będzie wiele atrakcji. Początek spotkania o godzinie 17;00.