Mieszkaniec Zgierza zaatakował taksówkarza w Rawie Mazowieckiej. Był kompletnie pijany

policja1

Starszy aspirant Sebastian Sagan z rawskiej komendy policji w czasie wolnym od służby podjął interwencję i zatrzymał sprawcę ataku na taksówkarza. Widząc szarpaninę, stróż prawa dogonił i obezwładnił napastnika po czym wezwał na miejsce policjantów pełniących służbę. Badanie trzeźwości 21-letniego mieszkańca Zgierza wykazało blisko 2,5 promila.

27 kwietnia 2020 roku około godziny 18:50 starszy aspirant Sebastian Sagan kierownik Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Rawie Mazowieckiej w czasie wolnym od służby jechał swoim samochodem. Na Placu Wolności zauważył szarpiących się mężczyzn. Jednym z nich był znany mu z widzenia taksówkarz.

- Kierownik "patrolówki" zatrzymał swój samochód i ruszył w kierunku mężczyzn. Wtedy napastnik zaczął uciekać w kierunku ulicy Mickiewicza. Po chwili 21-letni zgierzanin został zatrzymany przez funkcjonariusza - czytamy w komunikacie policji. - 50-letni taksówkarz wyjaśnił policjantowi, że chwilę wcześniej doszło miedzy nim a napastnikiem do awantury. Taksówkarz odmówił 21-latkowi kursu do Zgierza, ponieważ nie miał on pieniędzy. Wzbudziło to agresję u "klienta", który zaczął ubliżać rawianinowi.

Kiedy 50-latek chciał powiadomić policję, mężczyzna wytrącił mu z ręki telefon, który upadł i został uszkodzony. Właściciel taksówki odczuwał silny ból ręki. Zatrzymany napastnik cały czas próbował się wyrwać. Skierowani na miejsce policjanci zbadali stan trzeźwości 21-latka. Młodzieniec miał w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Po badaniu lekarskim trzeźwieje w policyjnym areszcie. Mężczyzna poza napaścią na taksówkarza popełnił jeszcze szereg wykroczeń, za co również odpowie.