5 października, w późnych godzinach nocnych, funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Strykowie zostali powiadomieni przez 68-letnią mieszkankę Głowna, u której w domu nieznany sprawca wybił szybę okienną. Mieszkańcy widzieli jedynie odjeżdżający pojazd marki Volkswagen. Podejrzenia padły na była partnerkę syna zgłaszającej, która nie może pogodzić się z rozstaniem. Zawód miłosny sprawił, że 27-latka usłyszała aż 5 zarzutów za które grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
W nocy z 5 na 6 października 68-letnia mieszkanka Głowna usłyszała, w swoim domu dźwięk tłuczonego szła. Gdy podeszła do okna, wewnątrz znajdowały się dwa kamienie. Będący z nią 30-letni syn zauważył odjeżdżającego Volkswagena. Natychmiast powiadomili Policję.
- Funkcjonariusze po zebraniu niezbędnych informacji, rozpoczęli poszukiwania wskazanego samochodu, a na miejsce wezwano grupę zdarzeniową z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu. Podczas gdy policjanci wykonywali czynności w domu zgłaszającej, pod posesję podjechał wskazywany wcześniej Volkswagen, za kierownica którego siedziała młoda kobieta. Funkcjonariusze wylegitymowali kierującą, jednak nabrali również podejrzeń, że może być ona pod wpływem alkoholu. Ponownie na miejscu zjawili się funkcjonariusze ze Strykowa, którzy przebadali kobietę na zawartość alkoholu. Wynik to blisko 2 promile alkoholu w organizmie - mówi sierż.sztab. Bartłomiej Arcimowicz, oficer prasowy KPP Zgierz.
27-latka została zatrzymana, jednak fakt ten spowodował, że kobieta zaczęła zachowywać się bardzo agresywnie. Wielokrotnie znieważała policjantów słowami wulgarnymi, opluwała ich i kopała. Ta długa noc zakończyła się dla mieszkanki Głowna w policyjnej celi.
Usłyszała zarzuty zniszczenia mienia, kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz znieważenia. Czasu na przemyślenie i pogodzenie się z rozstaniem będzie miała dużo, gdyż grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.