Śmiertelne pobicie pod Zgierzem. Zabili 41-latka, a jego ciało zawinęli w koc i wrzucili do komórki

*Morderstwo pod Zgierzem*. Zabili 41-latka, a jego ciało zawinęli w koc i wrzucili do komórki

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wykryli zbrodnię i zatrzymali podejrzanych o brutalne pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Oprawcy zacierając ślady ukryli ciało ofiary i jak gdyby nigdy nic zamierzali obchodzić Święta. Dzięki intensywnej pracy zgierskich śledczych i prokuratury zarzuty usłyszało sześć osób. Wobec pięciu z nich sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu. Za najcięższe zarzuty grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

W piątek, 10 kwietnia funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, którzy na co dzień zajmują się wykrywaniem sprawców najcięższych zbrodni uzyskali informację wskazującą na nieujawnione do tej pory śmiertelne pobicie.

- Jak wynikało z dalszych ustaleń, dzień lub dwa wcześniej, na terenie jednej z posesji pod Zgierzem kilku sprawców miało pozbawić życia mężczyznę, którego tożsamości na ówczesny moment policjanci nie znali. Natychmiast rozpoczęli weryfikację tych informacji. Doprowadziło to do wytypowania 41-letniego mężczyzny, który mógł stać się ofiarą przestępstwa - relacjonują mundurowi.

W pierwszej kolejności funkcjonariusze dotarli do trzech osób przebywających na terenie feralnej posesji: 46-letniego gospodarza i dwójki jego gości: 19-letniej kobiety i 22-letniego mężczyzny. Wszyscy utrzymywali, że nic szczególnego tam się nie wydarzyło. Kryminalni prowadzili jednak swoje działania wielotorowo nie dając wiary słowom podejrzewanych.

Na bazie dalszych ustaleń została podjęta decyzja o zatrzymaniu całej trójki. Szybko dołączył do tego grona ich 32-letni znajomy. W nocy policjanci wytropili ukrywającego się piątego uczestnika wydarzeń – mężczyznę w wieku 29 lat, który dodatkowo był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za inne przestępstwo.

- To on próbował zmylić tropy śledczych, dzwoniąc anonimowo na numer alarmowy wskazując rzekome miejsce ukrywania się, które było oczywiście zupełnie inne od faktycznego. Tym bardziej był zaskoczony w momencie zatrzymania - dodają policjanci. - Następnego dnia zatrzymano ostatniego z mężczyzn, 39-latka, zamieszanego w sprawę. Wcześniej policjanci odnaleźli w komórce zawinięte w koc zwłoki 41-latka

Wiele godzin eksperci z laboratorium kryminalistycznego zabezpieczali ślady. Oględziny były prowadzone przez prokuratora. Zebrany przez zgierskich śledczych i prokuraturę materiał dowodowy ostatecznie pozwolił na przedstawienie zarzutów sześciu osobom.

- Trzy z nich usłyszało zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym oraz rozboju, gdyż dodatkowo zabrali ofierze m.in. portfel z kartą kredytową, przy pomocy której dokonali później zakupów. Za te przestępstwa grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności - informują śledczy. - Dwóm osobom przedstawiono zarzuty zacierania śladów przestępstwa. Wobec całej piątki sąd zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Zarzut nieudzielenia pomocy usłyszała kobieta, wobec której zastosowano dozór i zakaz opuszczania kraju.

Zobacz film, a pod nim zdjęcia: