Dla osób, które w ostatni weekend czerwca pojawiły się na Malince, miłą niespodzianką otwarcia sezonu letniego był wodny tor przeszkód. Dzieciaki były zachwycone, a nadmuchiwane atrakcje zostaną z nami na kolejne sezony. Tor powstał w ramach projektu "Szlakiem architektury włókienniczej - rewitalizacja Miasta Zgierza w celu rozwoju produktu turystycznego oraz rewitalizacji zdegradowanych terenów na obszarze ŁOM".

W sobotę (24 czerwca br.) młodzi odwiedzający traktowali nową atrakcję jeszcze nieufnie, ale jak tu się dziwić, skoro to pierwszy dzień, a do tego pogoda niezbyt przyjazna. Za to w niedzielę, gdy było gorąco przez cały czas, trudno było dzieciaki stamtąd przegonić. Ratownicy musieli używać megafonu, bo przypominać, że czas zabawy się skończył a na dmuchańce wchodzi następna grupa.

- Wiadomo, że ze względów bezpieczeństwa nie możemy wpuszczać na tor przeszkód zbyt wielu osób jednocześnie - wyjaśnia Bartek Żak ze zgierskiego MOSiR-u. - Z wodnych dmuchańców może podczas jednej sesji korzystać dwadzieścia osób. Wszyscy muszą mieć na sobie specjalne kapoki.

Nowa atrakcja na Malince zostanie na kolejne sezony

Pomysł chwycił, co było widać w weekend otwarcia sezonu, ale co najważniejsze, będąca własnością Miasta atrakcja pozostanie na wodzie do końca sezonu, konkretnie do 3. września. W następnych latach też można ją instalować.

Na tor wodnych przeszkód wpuszczani są wszyscy, którzy ukończyli osiem lat. Poza tym nie ma żadnych ograniczeń "w górę" - ani wiekowych, ani żadnych innych. Warunkiem wejścia na przeszkody jest krótka odprawa z ratownikiem przed rozpoczęciem zabawy, podczas której uczestnicy zapoznają się z regulaminem atrakcji. No i oczywiście zakładają kamizelki.

Opłaty za wstęp do Dmuchanego Parku Wodnego (za 45 minut) wynoszą:

20 zł - bilet normalny jednorazowy;
10 zł - dla posiadaczy Zgierskiej Karty Seniora;
7 zł - dla posiadaczy Zgierskiej Karty Rodzinnej.

źródło: UM Zgierz

Zobacz inne wiadomości