Polacy w czołówce rankingów UFC

mma24-fame-mma-obstawianie

Od dłuższego czasu zawodnicy z naszego kraju znajdują się w czołówkach rankingów UFC. Jako pierwsza ścieżkę wyznaczyła Joanna Jędrzejczyk, która przez kilka lat była mistrzynią swojej kategorii wagowej. Obecnie największe nadzieje pokładane są w Mateuszu Gamrocie, a także Janie Błachowiczu. Jak wygląda sytuacja najlepszych polskich zawodników w UFC? Czy są szanse na walkę któregoś z nich o pas mistrzowski?

Mateusz Gamrot – najtrudniejsza kategoria wagowa

Mateusz Gamrot to zawodnik, którego większość polskich kibiców zna przede wszystkim z występów dla federacji KSW. Popularny Gamer odchodził z najlepszej organizacji w naszym kraju bez choćby jednej porażki na koncie. Po przenosinach do UFC już w debiucie przekonał się o tym, że są to walki na zdecydowanie wyższym poziomie. Polak przegrał swoje debiutanckie starcie, jednak trzeba tutaj obiektywnie przyznać, że werdykt był mocno kontrowersyjny, o czym przyznał nawet jego przeciwnik. Jak się okazało, ta porażka była jednak kamieniem milowym w jego karierze. Gamer zyskał podwójną motywację, aby w kolejnych starciach udowodnić swoją klasę. Tym samym Polak zaliczył 4 kolejne zwycięstwa i doszedł do czołówki rankingu w swojej kategorii wagowej, która zdaniem ekspertów jest najlepiej obsadzona z całym UFC. Spektakularne zwłaszcza było jego zwycięstwo w starciu z Armanem Tsarukyanem, gdzie zakłady bukmacherskie dawały większe szanse przeciwnikowi. Ostatecznie Polak wygrał ten pojedynek po korzystnej decyzji sędziów.

Gamrot po serii 4 kolejnych zwycięstw miał realne prawo, aby myśleć powoli o walce o pas mistrzowski. Aby jednak wywalczyć sobie taką szansę, musiał wygrać z innym zawodnikiem z czołówki, czyli Beneilem Dariushem. Tym razem walka nie potoczyła się po myśli zawodnika z naszego kraju. 22 października Mateusz Gamrot doznał swojej 2 porażki w karierze, jednak jak sam przyznał w jednym z wywiadów już po zakończeniu gali, jest to walka, która dała mu najwięcej. Miejmy nadzieję, że Polak będzie w stanie wyciągnąć wnioski z tego starcia, które zaprocentują w przyszłości.

W jednym z wywiadów Gamrot zasugerował również, że jego kolejnym przeciwnikiem może być Oliveira, czyli były mistrz, który stracił pas na tym samym UFC 280. Z pewnością byłoby to kolejne wielkie wyzwanie, jednak Mateusz Gamrot jest jedną z największych nadziei polskich sportów walki pod kątem wywalczenia mistrzowskiego tytułu w UFC. Zadanie oczywiście nie będzie łatwe, co widać na podstawie skali przeciwników, których musi pokonać na drodze po pas, ale akurat on jest w stanie to zrobić!

Jan Błachowicz – walka o pas nadchodzi?

Jan Błachowicz występuje w największej organizacji sportów walki na świecie już od 2014 roku. Pomimo tego, że Mateusz Gamrot zanotował 2 porażki w 6 starciach dla UFC, to zawodnik z Cieszyna również nie miał najłatwiejszych początków po przejściu z KSW. Nie ma wątpliwości, że każdy z zawodników potrzebuje trochę czasu, aby dostosować się do najwyższego poziomu na świecie.

Błachowicz po kilku latach występów dla UFC zasłużył na walkę o pas mistrzowski i wykorzystał swoją szansę. Polak regularnie w ostatnim czasie dostawał walki wieczoru, ale jedną z nich przegrał. Mowa tutaj oczywiście o starciu z Gloverem Teixeirą, które przerwało jego znakomitą passę, a dodatkowo zabrało mu pas mistrzowski. Błachowicz był zdecydowanym faworytem tego starcia, jednak musiał uznać wyższość doświadczonego Brazylijczyka, który pokazał, że starej wygi nie można skreślać.

Polak szybko otrząsnął się po tamtej porażce i wygrał walkę, w której nie był faworytem. Mowa tutaj o starciu z Aleksandarem Rakićem, które zakończyło się technicznym nokautem. Błachowicz po raz kolejny zaprezentował się ze znakomitej strony i jest bliżej walki o pas mistrzowski. Aby jednak dostał kolejną okazję do walki o tytuł, to musi pokonać najbliższego przeciwnika. Magomied Ankalajew będzie jednym z największych wyzwań w jego karierze. Zawodnik z Dagestanu ma aktualnie na swoim koncie 9 kolejnych zwycięstw, a ogólnie w zawodowej karierze stoczył 18 pojedynków, w których 17 razy schodził z oktagonu w roli wygranego. Magomied Ankalajew swoją ostatnią porażkę zaliczył 4 lata temu, ale miejmy nadzieję, że Błachowicz przełamie jego znakomitą passę.

Statystyki obu tych zawodników wskazuje, że możemy zobaczyć tutaj walkę, która zostanie rozstrzygnięta przez decyzję sędziów. Zawodnik z Dagestanu aż 8 z 17 pojedynków wygrywał w ten sposób, natomiast w przypadku Jana Błachowicza zwycięstwa przez decyzje są najczęstszym zakończeniem jego starć. 

Freak fighty

W ostatnich latach na terenie naszego kraju zauważalne jest zjawisko rozwoju popularności organizacji związanych z freak fightami. Jako pierwsza na rynku pojawiła się federacja FAME MMA, a za nią powstało już kilka kolejnych. Nie ma wątpliwości, że FAME MMA obstawianie jest najbardziej popularne, jednak High League stało się mocną konkurencją. Najbliższa gala organizacji High League odbędzie się w Łodzi już 10 grudnia, czyli w ten sam dzień, gdy będzie walczył Jan Błachowicz. Fani sportów walki będą mogli połączyć więc te dwa wydarzenia, ponieważ nie kolidują one ze sobą czasowo. Na gali odbędzie się sportowy pojedynek, w którym zawodnik KSW, czyli Damian Janikowski zmierzy się z mistrzem K1, czyli Don Diego. Oprócz tego oczywiście zaplanowanych jest kilka starć z udziałem influencerów, jednak walka wieczoru z pewnością przyciągnie fanów sportów walki na trybuny, a także przed ekrany.

Freak fighty stały się zjawiskiem, z którym na początku środowisko sportów walki w naszym kraju starało się walczyć, jednak obecnie po prostu przeszło z tym do porządku dziennego. Dochodzi nawet do sytuacji, w której coraz więcej sportowców występuje na tego typu galach. Oczywiście istotny jest tutaj aspekt finansowy, który jest często kilkukrotnie wyższy, niż w przypadku normalnych, sportowych federacji. Nic więc dziwnego, że najlepsi zawodnicy decydują się na incydentalne występy na galach freak fightowych, jednak z reguły w sportowych starciach z innymi fighterami, którzy trenują od wielu lat.

Prawdopodobnie w lutym odbędzie się kolejna gala. Jak zapowiedzieli włodarze podczas FAME MMA 16. Jeśli chodzi o arenę zmagań, to będzie nią Kraków, o czym poinformował Arkadiusz Tańcula. FAME MMA obstawianie będzie dostępne, gdy ogłoszone zostaną starcia na karcie walk FAME MMA 17, a na razie nie zostało to jeszcze zrobione.

Czytaj więcej na temat regionalnego sportu!

Uwaga! W Polsce hazard jest nielegalny, dlatego treść zamieszczona w tym artykule jest wyłącznie informacyjna i dostępna dla użytkowników spoza Polski.