Policja uderzyła w przestępczość akcyzową. Zabezpieczono ponad 4 tony nielegalnych wyrobów tytoniowych

131900188_1331821403820538_7029980708502050657__20201217-093328_1
fot. KPP w Zgierzu

Łódzcy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców wspólnie z funkcjonariuszami KAS w Łodzi zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o posiadanie ponad 4000kg wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. Wartość uszczuplenia podatku akcyzowego oraz podatku VAT dla tej ilości to ponad 3 miliony złotych. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty m.in. o przestępstwo skarbowe, z które grozi kara do 4,5 roku pozbawienia wolności.

We wtorek, 15 grudnia w godzinach popołudniowych łódzcy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców wspólnie z funkcjonariuszami KAS w Łodzi pojechali do Aleksandrowa Łódzkiego. Mundurowi przypuszczali, że na jednej z posesji może być przechowywany tytoń nielegalnego pochodzenia i jego wyroby.

Funkcjonariusze trafili w dziesiątkę, gdyż na podwórku zauważyli dwóch mężczyzn, którzy pakowali do bagażnika samochodu worki z tytoniem. Był to jednak jedynie wierzchołek góry lodowej, ponieważ w trakcie przeszukania zabudowań na posesji mundurowi znaleźli kolejne 123 worki oraz 16 pudeł kartonowych. W każdym znajdowały się wyroby tytoniowe bez polskich znaków akcyzy. Łącznie na terenie posesji zabezpieczono ponad 4 tony tytoniu i suszu tytoniowego. Wartość uszczuplenia podatku akcyzowego oraz podatku VAT dla tej ilości to ponad 3 miliony złotych. Dodatkowo funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli na miejscu wagę oraz specjalne urządzenie do cięcia tytoniu.

35- i 49-letni łodzianie zostali zatrzymani i noc spędzili w celi zgierskiego aresztu. Podczas przeszukania mieszkania młodszego z zatrzymanych policjanci znaleźli i zabezpieczyli kolejne nielegalne wyroby tytoniowe, a także 6 dokumentów prawa jazdy wydane na różne osoby. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty posiadania wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy narażając na uszczuplenie podatków o dużej wartości. Za takie przestępstwo grozi kara do 4,5 roku pozbawienia wolności. 35-latek usłyszał dodatkowo zarzuty związane z posiadaniem dokumentów, którymi nie miał prawa wyłącznie rozporządzać. Prokurator zdecydował o oddaniu podejrzanych pod dozór policyjny oraz wydaniu zakazu opuszczania kraju.

źródło: KPP w Zgierzu

Zobacz zdjęcia: