Leonardo i Oliwier Janikowscy ze Zgierza pokazali, jak trzeba dbać o nasze środowisko. Idealnym momentem na to był przypadający na minioną sobotę - Międzynarodowy Dzień Ziemi.
Dwaj dzielni chłopcy - siedmioletni Leonardo i jego sześcioletni brat, Oliwier mieszkają w Zgierzu. W minioną sobotę (22 kwietnia) po obejrzeniu w telewizji programu, opowiadającego o obchodach Dnia Ziemi, postanowili zrobić coś pożytecznego i posprzątali swoją najbliższą okolicę.
- Od dawna widzieli straszny bałagan, jaki ludzie zrobili na niewielkiej działce, na rogu ulicy Owsianej i Żytniej. Mamy akurat nie było w domu, więc chłopcy z tatą mieli męski dzień. Postanowili zrobić coś pożytecznego dla naszej planety w dniu jej Święta. Z wielkim zapałem około godziny 10:00 zabrali się do pracy. Oczyszczenie terenu ze śmieci trwało około dwóch godzin. W międzyczasie przechodzący tamtędy ludzie bardzo chwalili braci za ich proekologiczną postawę. Chłopcy powiedzieli, że sprzątają aby można było spacerować po czystej trawce. Najbardziej bulwersowały ich zebrane paczki po papierosach. Mówili, że przecież wiadomo, że papierosy są trujące a oni palą i jeszcze rzucają w trawę, ludzie nie umieją się zachować - czytamy w wiadomości, która trafiła do naszej redakcji.
Zebrane śmieci, przy pomocy taty chłopców, zostały posegregowane, a worki przygotowane do zabrania przez odpowiednie służby. Młodzi zgierzanie walczyli dzielnie, a ich energia została właściwie spożytkowana.
Na tym przykładzie widać jasno, jak ważna jest edukacja proekologiczna wśród dzieci. To kosztuje niewiele, a może być przykładem dla wszystkich, szczególnie dla dorosłych.