Kilkanaście zastępów straży pożarnej z całego powiatu zgierskiego pracowało przy wczorajszym (3 października) pożarze przy ul. Narutowicza w Zgierzu.
Zgłoszenie w sprawie pożaru do stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Zgierzu wpłynęło kilka minut po godzinie 12:00. Jak podają strażacy, ogień pojawił się na poddaszu budynku mieszkalnego. Pięć osób zostało ewakuowanych z budynku.
Strażacy, aby zlokalizować źródło pożaru potrzebowali blisko dwóch godzin.
- Spaleniu ulegla drewniana konstrukcja dachu oraz pokrycie dachu, oraz jeden z lokali mieszkalnych wraz z wyposażeniem - informuje sekc. Dominik Wilk. - Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wprowadzeniu roty do środka budynku w celu ugaszenia pożaru i przeszukaniu pomieszczeń, przewietrzeniu pomieszczeń, sprawdzeniu pomieszczeń czujnikiem poziomu tlenku węgla.
W budynku, w którym wybuchł pożar mieszkało łącznie czternaście osób. Jak informuje Urząd Miasta Zgierza, otrzymały one tymczasowe miejsce zamieszkania.
- Obecnie trwa dochodzenie, które ma ustalić przyczyny pożaru. Dopiero po jego zakończeniu podejmowane będą decyzje dotyczące dalszych losów budynku - mówią zgierscy urzędnicy.