Przywiązała psa do stołu i zostawiła na kilka dni. Sprawą zajmie się Prokuratura

Untitled

Zagłodzony, zjedzony żywcem przez pchły, zarobaczony, pobity - w takim stanie zastali przedwczoraj Hugo pracownicy PGKiM w Aleksandrowie Łódzkim w trakcie inspekcji jednego z mieszkań w Aleksandrowie Łódzkim.

- Sprawa została przekazana na Policję oraz do UM w Aleksandrowie - czytamy na profilu SOS Zwierz Aleksandrów Łódzki. - Jak się okazało, właścicielka przywiązywała psa na 30 cm łańcuchu do nogi ławy i zostawiła go tak na trzy dni bez jakiejkolwiek opieki.

Zwierzaka udało się uratować tylko dzięki szybkiej reakcji. Hugo jest zagłodzony, łysy, ale jednocześnie - jak zapewniają wolontariusze - niesamowicie przyjazny i kontaktowy. Aktualnie znajduje się lecznicy. Sprawą, oprócz policji, została powiadomiona także prokuratura.

- Będzie wymagał specjalistycznego leczenia, ale zaraz po nim będziemy chcieli jak najszybciej znaleźć mu nowy i kochający dom - dodają przedstawiciele SOS Zwierz. - Serdecznie dziękujemy pracownikom PGKiM za szybką reakcję, mamy również nadzieję, że Prokuratura postawi właścicielce psa zarzuty znęcania ze szczególnym okrucieństwem.

Wszyscy, którzy chcą pomóc Hugo, proszeni są o kontakt pod numerem telefonu: 693 691 963. W TYM MIEJSCU trwa również zbiórka pieniędzy.

info/foto: Sos Zwierz Aleksandrów Łódzki