Strażacy przez godzinę szukali w domu... węża! Gad wywołał niemałą panikę, a druhów wywołał do akcji na sygnale

Strażacy przez godzinę szukali w domu... węża! Gad wywołał niemałą panikę, a druhów wywołał do akcji na sygnale
fot. poglądowe

To jedna z tych interwencji, którą spokojnie można zaliczyć do mocno nietypowych. W miniony poniedziałek, 20 czerwca druhowie z OSP Kazimierz w gminie Lutomiersk zostali wezwani do miejscowości Albertów. Powodem wyjazdu strażaków był... wąż. Oczywiście nie strażacki, a gad. Jak skończyła się ta historia?

Strażacy z OSP Kazimierz w swoich mediach społecznościowych podzielili się informacją i krótkim nagraniem, jak wyjeżdżają z remizy do kolejnego wezwania. Tym razem chodziło o węża. Zgodnie ze zgłoszeniem, które dotarło do druhów w miniony poniedziałek, 20 czerwca, tuż przed godziną 16.00 w jednym z domów w Albertowie w gminie Lutomiersk miał znajdować się gad. 

- Według zgłaszającego w jego domu znajdował się wąż. Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy udali się na poszukiwania gada, jednak mimo podjętych działań nie zdołali go odnaleźć. W związku z tym właściciel został poproszony o zachowanie szczególnej ostrożności i obserwację terenu. Po trwającej nieco ponad godzinę akcji zastęp udał się do bazy - relacjonują na swoim facebookowym profilu strażacy z OSP Kazimierz.

Ta akcja to najlepszy dowód na to, że bycie strażakiem - czy ochotnikiem czy zawodowcem - to szczególny rodzaj służby drugiemu człowiekowi. Strażacy gaszą pożary, niosą pomoc podczas wypadków, wichur czy powodzi (jakich ostatnio w naszym regionie nie brakuje), ale są też skłonni do poświęceń, wtedy, kiedy zagrożenie czuje choćby jedna osoba. 

Wklej tutaj kod osadzenia...